Polonia w Corby
Witam
Jako ze, robi sie co raz to ladniej, cieplej i w ogole cacy to otwieramy nasze okienka Tutaj sie pojawia problem.
Jakis czas temu zauwazylismy ze znajomymi, ze w naszym domu w pomiedzy cegly wchodza pszczoly - pradopodobnie maja ul w scianie. Malo tego na dachu przy rynnach u sasiada, obok naszych okien, tez sie tam sporo dzieje. Martwie sie o siebie i innych, gdyz wczoraj jak sie golilem to taka jedna franca mi kolo ucha przeleciala - omal se gardla nie podcialem ! Swoj pokoj tez mam od tej nieszczesnej strony i rano o 5 czy 6 tez mnie jedna odwiedzila !
Najgorsze dla mnie to w tym wszystkim, ze mam zaleczona alergie i astme, a wiadomo ze to moze w kazdej chwili wrocic, boje sie ze jak mnie upierdzieli i sie okarze ze mam uczulenie na ich zadlo badz cokolwiek , to nie bedzie za ciekawie.
Jak to zwalczyc, do kogo dzwonic, co robic z ekipa radosnych pszczolek ?
P.S.
Od razu mowie ze Wodeckiego puszczac nie bede...
Offline
kozi, miło cię widzieć
A to to nie mam pojęcia, do councilu zgłosić?
My mamy u siebie w ogródku przy szopie gniazdo bąków - ale one są takie słodziakowe, puszyste że kto by chciał ich się pozbywać
Offline
Sluchajcie to nie koniecznie sa gniazda... mi tez w sciane wlaza I do sasiadów takze... ale one chyba tam wchodza, zeby sie ochlodzic, bo tam jest wilgotno. Tak samo wlaza mi w pojemnik na waz ogrodowy, ale zadnego gniazda tam raczej nie ma... Ja psikam muchozolem (Sorry Muchozol) I zawsze mam na jakis czas spokój. Poza tym wlaza tam tylko w sloneczne dni, w chlodniejsze wcale ich nie widac, wiec obstawiam, ze raczej zadnego gniazda tam nie ma. Poobserwujcie swoje chalupki w rózna pogode, moze akurat wpadaja tylko w odwiedziny
Offline
Powiem tak roznie to bywa, moze i to racja ze sciana, ale na dachu, w rynnach u sasiada jak sie nie myle jest ich tam od groma - normalnie roj tam lata caly czas.
Miko, was rowniez milo widziec Ja czesto bywam na forum , ale malo pisze
Offline