CORBY

Pycha i jak tam poszukiwania?

Kurde Pycha, a przez Simpsona znowu bierzesz? Bo jak tak to coś mi sie zdaje, ze Was pani M. nieźle naciąga:(

Joy. Ja też zawsze tam chciałam mieszkać, domki nie są nowe ale tak przytulnie, blisko morissons ( q to dla mnie duży plus)
Biedronka. A czemu mówisz, że nas naciąga? Mówiła nam, że nowy dom, to nowe sprawdzenie. Ciekawe czy w ogóle to przejdziemy. Pierwszym razem wzięli od nas 180 funtów, bo za mnie i za mego mężucha. A teraz powiedziała, że już tylko 80f, bo mnie nie będzie sprawdzać. A wy jak płaciliście? Wam coś takiego mówiła? Są czasem rozbieżności w tym co mówią, bo moja siostra płaciła nawet pierwszym razem tylko 80.  A przez jaką agencję teraz chcecie?

Kurczę, no widzisz jak to jest, to już kolejna rozbieżność. Mi też się nie przypomina, żeby nam mówili, że za podpisanie kolejnej umowy 40 funtów się płaci. Mojej siostrze też. Nic to, ważne że chałupka tania, oby była ekonomiczna:)

Boje się, że ten dom nie będzie miał szczelnych okien i takie tam. Dom wybierałam sama, bo mojego Pana nie ma w domu po 13 godzin dziennie. Jak coś to będzie wszystko na mnie:( Najwyżej się przeprowadzę za pół roku

Uuuu, no to ja trzymam kciuki

Miałam poinformować czy landlordka zgodziła się obniżyć nam rent,to informuję:zgodziła się!
Niestety my w międzyczasie przegadaliśmy z Moim sprawę i chyba raczej się będziemy przeprowadzać,z czego jestem bardzo rada:D
Wzięłam Mojego na garaż,to się zawsze sprawdza:P

Miko we własnym na pewno by ci sie piecyk nie zepsuł

Unicorn, ale właściwie dlaczego chcesz się przeprowadzić? Hm... a mojemu hazbendowi na garażu nie zależy, byleby podjazd był