Polonia w Corby
A u mnie znów było wesoło wczoraj jeśli chodzi o sąsiadkę poszło o to,że kolega z pracy mojego męża zaparkował na 5 minut na jej miejscu parkingowym nawet nie wchodził do domu,tylko rozmawiał z moim mężem na parkingu
Offline
mój sąsiad (młody ang.) też miał pecha, od ubiegłego czwartku na zwolnieniu - ktoś mu facjatę zmasakrował - nie wygląda za najlepiej, a taki porządny schludny facet
Offline
na ulicy na pewno nie bo oni nawet zakupów nie robią - tylko praca - dom, a co niedzielę, tak jak już pisałam van z Tesco przyjeżdża, no i teraz jak był na zwolnieniu to w sumie 2 razy go w samochodzie widziałam, jak na zmianę opatrunków chyba jechali, bo mumię przypominał, a później szreka w niebiesko - fioletowym wydaniu,
nie mam zielonego pojęcia, ale takie rzeczy to najprędzej w pubach i na disco, no ale to na tygodniu się stało, nie we weekendzie
Offline